Zaledwie 12 dni dzieliło dwa zdarzenia, które wstrząsnęły lokalną opinią publiczną. Najpierw śmiertelnie pobity został 17-letni Mateusza, a pod koniec listopada nie udało się uratować zaatakowanego mężczyzny.
24 listopada do szpitala w pierwszej stolicy Polski trafił mężczyzna z ranami ciętymi i kłutymi. Niemal w tym samym czasie na korytarzu jednej z tamtejszych kamienic odkryto ślady krwi. W tym samym miejscu chwilę wcześniej doszło do rozpylenia gazu. Obydwa zdarzenia szybko powiązali policjanci. Już w początkowych godzinach działań zatrzymano pierwsze osoby mogące mieć związek z tą wstrząsają sprawą. Jednocześnie na szpitalnym oddziale trwała walka o życie 43-letniego mężczyzny, którego ostatecznie nie udało się uratować. Zmarł 25 listopada.
Na rozwój kolejnych wydarzeń nie trzeba było długo czekać. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie 6 osób i doprowadzenie ich do gnieźnieńskiej prokuratury. Tam usłyszeli zarzuty dotyczące udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym, wymuszenia rozbójniczego, rozboju i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
– Dodatkowo u jednego z podejrzanych w mieszkaniu znaleziono narkotyki, za co również usłyszał zarzut – informuje gnieźnieńska policja.
27 listopada sąd zadecydował o zastosowaniu wobec nich środka zapobiegawczego w postaci 3-miesięcznego aresztu. Grozi im kara do 12 pozbawienia wolności.
Kurier Witkowski