– Dlaczego ludzie mają chodzić po ciemku na rzecz oświetlenia starego budynku? – pyta nasz Czytelnik, wskazując na bezzasadne jego zdaniem oświetlanie szkoły.
Mieszkaniec Witkowa zwraca uwagę na oświetlenie budynku Szkoły Podstawowej im. A. Borysa, w sytuacji, kiedy na terenie gminy wyłącza się co drugą lampę uliczną, bądź całe odcinki oświetlenia. – Dlaczego ludzie mają chodzić po ciemku na rzecz oświetlenia starego budynku? – pyta mieszkaniec. O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy urząd. – Budynek Szkoły Podstawowej nr 1 w Witkowie przy ul. Poznańskiej podświetlany jest reflektorem zlokalizowanym na lampie oświetlenia ulicznego i oprócz roli eksponującej walory dominanty architektonicznej w przestrzeni śródmiejskiej Witkowa, jaką stanowi wyżej wymieniony budynek, ma równie istotne znaczenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Znajdujące się w pobliżu przejścia dla pieszych i przy rondzie, gdzie krzyżują się 3 główne arterie komunikacyjne łączące centrum miasta z drogami: Gniezno – Wólka, Września – Witkowo. Po przeanalizowaniu tematu, podjęto decyzję, że reflektor usytuowany jest w newralgicznym punkcie i zużywający rocznie energii elektrycznie nie więcej niż 730 kwh pozostanie włączony – informuje Justyna Dzionek-Przybyszewska z Urzędu Gminy i Miasta w Witkowie.