– Rozliczni jesteśmy nie z dobrych uczynków i pomocy lecz z mandatów. Policja przestała spełniać swoje podstawowe zadania, a stała się pośmiewiskiem w oczach obywateli i aparatem represji – mówi Daniel Łagutoczkin, który po 12 latach służby, na 3 lata przed osiągnięciem wieku emerytalnego, z własnej woli odszedł z policji. W szczerej rozmowie z Michałem Majewskim ujawnia kulisy byłej już pracy.
Wywiad w Kurierze