[Motto:] „Żałuję, że w Polsce Ludowej nie udostępniono mi możliwości pracy w lotnictwie i chwycenia za ster samolotu…”
JÓZEF SKOWRON urodził się 24 stycznia 1917 roku w Ostrowitem Prymasowskim pod Witkowem w Wielkopolsce. Był najmłodszym z czworga dzieci Wojciecha i Marianny z domu Wentland. Po ukończeniu 7 klas szkoły powszechnej w Witkowie rozpoczął naukę w Gimnazjum w pobliskim Trzemesznie. Tak jak wielu rówieśników, od najmłodszych lat przejawiał zainteresowania wojskiem, a zwłaszcza lotnictwem. Pragnął związać swoją przyszłość ze służbą wojskową. Miał nadzieję, że dopisze mu szczęście i zostanie zakwalifikowany do przeszkolenia, jako pilot na niedalekim lotnisku w Poznaniu-Ławicy. Był zdecydowany nawet przerwać naukę i jak najszybciej zgłosić się do najbliższego punktu werbunkowego. Jednakże wskutek perswazji ojca, postanowił najpierw zdobyć odpowiednie wykształcenie i zawód. W tym celu podjął pracę jako sekretarz w lokalnym biurze adwokackim i czekał, aż nadarzy się okazja zrealizowania swoich lotniczych marzeń.
Losy wojenne Skowrona poznać można z dwóch książek, z których korzystamy pisząc te wspomnienie: Grzegorza Korcza, Sierżant Józef Skowron, wydanej w serii „Zapomniani Bohaterowie” w 2016 r. przez Fundację Historyczną Lotnictwa Polskiego; Łukasza Jaśkiewicza, „300. Dywizjon bombowy ziemi mazowieckiej” wydanej w 2018 r. Okazała monografia z fotografiami jest dostępna w symbolicznej cenie 10 zł w Zgrupowaniu Historycznym Kompania Witkowska.
Kiedy po zakończeniu działań wojennych polscy lotnicy rozpoczęli wracać do swojej wyzwolonej spod niemieckiej okupacji ojczyzny, wielu z nich marzyło o tym, aby móc dalej latać ze sterami samolotów z biało-czerwoną szachownicą, pomagać w szkoleniu lotniczej młodzieży lub aktywnie uczestniczyć w odbudowie gospodarki lotniczej kraju. Jednakże komunistyczny reżim nie pozwolił na realizację tych marzeń i planów. Jedynie garstce lotników umożliwiono powrót do latania, a i to mogło mieć miejsce dopiero wówczas, kiedy fale komunistycznej represji skierowanej przeciwko powracających do Polski żołnierzy osłabły, a wartość wyszkolonej i doświadczonej kadry Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie zaczęła z wolna być doceniana. Pozostali, którym nie dano takiej szansy, zmuszeni zostali do szukania niejednokrotnie najprostszych zajęć, porzucając na zawsze swoje skrzydlate marzenia. Jednym z takich lotników, którym złamano przysłowiowe „skrzydła” był Witkowianin, Józef Skowron.
Sierżant pilot Józef Skowron zmarł 17 sierpnia 1995 r. Został pochowany z wojskowymi honorami na cmentarzu parafialnym w rodzinnym Witkowie w dniu 23 sierpnia 1995 r. W pamięci społecznej pozostaje do dziś jako patriota, żołnierz i lotnik walczący w obronie swojej ojczyzny, udekorowany najwyższymi polskimi odznaczeniami za męstwo podczas II Wojny Światowej m.in.: Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari, trzykrotnie Krzyżem Walecznych, trzykrotnie Medalem Lotniczym, brytyjskimi pamiątkowymi medalami: 1939-1945 Star, Defence Medal, Air Crew Europe Star i War Medal oraz odznaczeniami nadanymi mu w okresie PRL.
3 marca 2016 r. odbyła się ceremonia nadania imienia sierżanta pilota Józefa Skowrona nowo budowanemu rondu na osiedlu wojskowym w Witkowie przy Zespole Szkół Podstawowych im. Lotnictwa Polskiego. Chwilę później nadszedł pośmiertny awans dla pilota Skowrona. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda mianował go na pierwszy stopień oficerski: podporucznika. Wszystko to stanowi próbę upamiętnienia tej szanowanej postaci w przestrzeni społecznej i jest zarazem swoistym zadośćuczynieniem za szykany i upokorzenia doznane ze strony komunistycznych władz. Z pewnością przyczyni się również do zrównoważonego rozwoju patriotycznej pamięci młodzieży w Witkowie i okolicy.