Choć początkowo Izabela i Artur byli sceptycznie nastawieni do zbiórek pieniędzy na leczenie ich córki, pomysł ten ostatecznie okazał się strzałem w dziesiątkę. Dziś dzięki ludziom dobrej woli dziewczynka zyskuje sprzęt, który ułatwia jej funkcjonowanie.
Więcej w Kurierze