Dziesiątkowane w ostatnich latach przez wody gruntowe pomieszczenia piwniczne w CK mogą zyskać nowe życie. Ma powstać tam m.in. sala nagrań. Warunkiem powodzenia pomysłu są pieniądze.
Wody gruntowe pojawiające się w dolnych kondygnacjach budynku to największa bolączka najnowocześniejszego obiektu na terenie gminy Witkowo. Choć w porównaniu do stanu z pierwszych miesięcy po ukończeniu budowy, gdzie woda wręcz lała się ze ścian, obecna sytuacja wygląda o niebo lepiej, to i tak pomieszczenia piwniczne są w większości nieużytkowane.
– Dążąc do uzyskania zadowalającej kondycji przedmiotowych powierzchni, do tej pory zastosowano kilka rozwiązań, które doprowadziły do polepszenia sytuacji w podziemiu obiektu. Wykonano dwie studnie chłonne z tyłu budynku, wymieniono częściowo zasyp drenażu opaskowego, zamontowano nawiewniki w oknach i kratki wentylacyjne w przekutych nad posadzką otworach ścian działowych, usprawniono mechanizmy wyciągów wentylatorów mechanicznych. W ubiegłym roku wykonano pierwszy etap prac w korytarzu i na klatce schodowej przedmiotowej kondygnacji. W ramach tego zadania wykonano izolację pionową ścian, nałożono powłoki hydroizolacyjne, uszczelniono styk ścian i posadzki, wykonano iniekcję i izolację podposadzkową – informował kilka miesięcy temu burmistrz Marian Gadziński.
Łączny koszt wymienionych prac wyniósł wówczas blisko 86 tysięcy brutto. Każda z robót była konsultowana na spotkaniach z radnymi Rady Miejskiej, rzeczoznawcą ds. konstrukcji budowlanych oraz technologiem reprezentującym firmę Remmers – producenta preparatów chemii budowlanej specjalizującej się w hydroizolacjach. Teraz, kiedy kłopoty z wodą wydają się przeszłością, miejscowe władze chcą w końcu wykorzystać wspomniane piwnice. W tym celu złożono wniosek o dofinansowanie zewnętrzne w ramach programu ,,Kulisy kultury”. Samorząd stara się o pieniądze na remont pomieszczeń oraz ich wyposażenie w sprzęt. Jeśli uda się otrzymać zastrzyk finansowy, to w piwnicach CK powstaną m.in. magazyny, sala nagrań oraz sala muzyczna. Szacunkowy koszt zadania to 150 tysięcy złotych. Inwestycja miałaby zostać przeprowadzona w okresie lipiec-wrzesień tego roku.
Problemy z wodą gruntową są od samego oddania budynku. Nie rozumiem dlaczego gmina naprawia izolację na swój koszt. Dlaczego nie obejmuje tego gwarancja Wykonawcy skoro prace były wykonane jako przetarg publiczny? Ciekawe jaka izolacja zastosowana była w projekcie i kto robił badania geotechniczne gruntu?
Weźcie poważna firmę która wstrzeli zapory i po sprawie nawet gdy będzie trzeba coś dołożyć.. a taknkokejny remoncik i za rok to samo..