Nie milkną echa informacji dotyczącej pomysłu wybudowania drugiego kościoła na terenie Witkowa. Sceptyczny, co do tej propozycji wydaje się być burmistrz.
Pomysłodawcą oraz inwestorem drugiego witkowskiego kościoła jest Ministerstwo Obrony Narodowej. Według planów świątynia ma stanąć w sąsiedztwie nieużytkowanego boiska piłkarskiego, a dokładnie na części terenu, na którym parkowane są autobusy wojskowe. Na dawnym placu LOK-u – tuż przy Klubie 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego mają znajdować się miejsca parkingowe przeznaczone dla wiernych. Teren ten w całości należy do wojska. Rozmowy w tej sprawie odbyto również z burmistrzem Marianem Gadzińskim.
– Temat pojawił się pierwszy raz 10 lat temu. Wówczas nic z tego nie wyszło. Aktualnie rola naszego samorządu w tym procesie jest niemal żadna, ponieważ ziemia, na której miałby stanąć kościół, nie należy do nas. Zaproszono nas do rozmów z racji tego, że jesteśmy gospodarzem tego terenu. Pytanie, czy istnieje aż tak duża konieczność, aby budować w Witkowie drugą świątynię. Moim zdaniem jest to nietrafna decyzja. W końcu przez wiele lat jednoczyliśmy osiedle, czyli kiedyś nazywane „bazą” z miastem. Możliwe, że w przypadku drugiego kościoła ponownie nastąpi podział – przestrzega włodarz Witkowa.
Nie będzie zadnego podziału, nikt nie bedzie chodzić do Goca tylko wszyscy do wojskowego.
dokładnie…
Przynajmniej witkowscy parafianie nie będą musieli jeździć po sąsiednich parafiach i szukać zrozumienia u innych księży, np. żeby ochrzcić dziecko, czy też wziąć ślub bez zbędnych i często bardzo krzywdzących komentarzy.
Janek – a z jakiego to powodu musiałeś ochrzcić dziecko i brać ślub w innej parafii ? A z przykazaniami Dekalogu to u ciebie wszystko w porządku ?
Jestem za niech każdy ma wybór a nie jest skazany na proboszcza. A podziału nie będzie Panie Burmistrzu – wśród katolików nie ma podziału na cywilnych, wojskowych, policyjnych, górniczych. Przed Bogiem każdy równy ale Pan jako Burmistrz chyba nie lubi wojskowych ? a może Pana klika Walczak i spółka wojskowych nie lubią? Jak się czuje biedny Jóźwik -wszak to tez były trep?
Jestem „ZA”. Jeden kościół /w sensie budynek/, dwie parafie /cywilna i wojskowa/ i dwóch proboszczów /cywilny i kapelan/ to jedno wielkie nieporozumienie. Kilkanaście lat temu /za innego proboszcza w Witkowie i innego kapelana/ po mszy wojskowej w witkowskim kościele odbył się chrzest mojego syna i jakież było moje zdziwienie kiedy po 8 m-cach, na kolędzie okazało się, że moje dziecko nie widnieje w żadnej kartotece. Proboszcz witkowski uważał, że skoro chrztu udzielił kapelan to on powinien odnotować ten fakt w swoich księgach parafialnych a kapelan uważał, że skoro chrzest odbył się w kościele w Witkowie to powinien zostać odnotowany w tutejszych księgach parafialnych.No i najważniejsze: osobiście wyjaśniałem tę sprawę będąc pośrednikiem między księżmi gdyż on nie byli łaskawi ze sobą rozmawiać. Plany a przynajmniej głośne plotki na temat budowy kościoła wojskowego były jakieś dwadzieścia parę lat temu Kościół miał powstać w okolicach obecnego orlika na osiedlu. I wtedy miało to sens. Teraz jedynymi blokami wojskowymi są nowo wybudowane bloki bo w tych na osiedlu /ul. Czerniejewska, Mickiewicza, Żwirki i Wigury, Słowackiego itd/ obecnie jest więcej cywilów niż wojskowych.
Moim zdaniem jest to bardzo dobra decyzja, popieram przedmowcow i zycze powodzenia w budowie 🙂
Stanisław będzie miał za swoje. Z naszej pięknej parafii zrobił poziom wiejskiej parafii nie obrażając oczywista rzec wsi
Ogi- spadaj i to szybko z tymi swoimi bredniami.Najpierw obrażasz ludzi ze wsi a później bredzisz że nie obrażasz.Do pięt nie dorastasz ludziom ze wsi
A widzieliście „obrazek” zostawiany przez księdza po kolędzie, który zostawiał proboszcz z wikarym ? Obejrzyjcie dokładnie. Proboszcz likwiduje msze bo pewnie już przygotowuje się na zmniejszenie parafii.
Benon na wsi księża o wiele lepsi niż we Witkowie, a cię to pewnie Stachu zamyka w szafie w kosciele dlatego go bronisz:-)
Olek- bredzisz jak potłuczony.Jakie masz uwagi do Stacha jak go nazywasz ?
MON inwestorem kościoła ? A czy nie było by normalne, aby MON zajmowało się tym do czego
jest powołane, tj. obronnością kraju ?