Witkowo dołączyło do długiej listy samorządów sprzeciwiających się Poczcie Polskiej, która wnioskowała o przesłanie danych osobowych mieszkańców. Wszystko to w ramach wyborów prezydenckich, które w formie korespondencyjnej zaplanowano na 10 maja.
E-mail, który wzbudził wiele kontrowersji w całym kraju, witkowski magistrat otrzymał 23 kwietnia pod osłoną nocy (o godzinie 2:00). Podobnie jak pozostałe samorządy, burmistrz Witkowa został poproszony o udostępnienie danych osobowych mieszkańców gminy i miasta. Mowa tu o imionach, nazwiskach, peselach, adresach zamieszkania i zameldowania. Co więcej – na końcu dokumentu widniał podpis ,,Poczta Polska”, bez jakiegokolwiek nazwiska. Wiele miast i gminy, mimo narzuconych 48 godzin na odpowiedź, nie przesłało wymaganych informacji. Powodem sprzeciwu jest przede wszystkim fakt, iż udostępnienie danych wrażliwych byłoby jednoznaczne z popełnieniem przestępstwa.
– Nie ma podstaw prawnych, żebym wydał Poczcie Polskiej dane naszych mieszkańców. Wśród samorządów panuje zdezorientowanie, nie wiadomo, co robić w tym temacie – podkreśla burmistrz Marian Gadziński.
Więcej w aktualnym numerze Kuriera Witkowskiego.