Kiedy jeszcze kilka miesięcy temu jedno z ich życiowych celów stało się faktem, sytuacja z koronawirusem w naszym kraju zdawała się stabilizować. Niemal wszystko zmieniło się wraz z nadejściem drugiej fali pandemii, która zaburzyła funkcjonowanie nowego interesu bohaterów naszej historii.
Przez wiele lat lokalizacja ta w słownikach witkowian funkcjonowała pod popularną i dźwięczną nazwą ,,Blaszak”. W przeszłości w charakterystycznym – prostokątnym budynku przy ulicy Czerniejewskiej prosperował sklep, poczta, a nawet lodziarnia. Zupełnie nowy blask temu miejscu nadał przedstawiciel witkowskiego młodego pokolenia.
– Od kilku już lat myślałem o tym, aby otworzyć swój pub. Z racji jeszcze dość młodego wieku wiem czego oczekuje miejscowa młodzież, ale nie tylko, ponieważ to miejsce jest skierowane dla każdego – bez względu na metrykę. W Witkowie niewiele się dzieje. Wraz z moją dziewczyną Julią postanowiliśmy spróbować to zmienić – podkreśla Amadeusz Berdziński.
Z racji położenia na osiedlu wojskowym wybór nazwy padł na ,,On the Corner”, co w języku angielskim znaczy na rogu. Interes 24-latka wystartował w sierpniu tego roku i był poprzedzony wielomiesięcznymi przygotowaniami – w tym pracami remontowymi oraz załatwianiem wszelakich formalności natury prawnej. Wszystko to zbiegło się z pojawieniem koronawirusa, a następnie wprowadzeniem licznych obostrzeń – w tym przede wszystkim ograniczeń dla takich miejsc, jak ,,On the Corner”.
– Mimo przeszkód w postaci znanych wszystkim zakazom, cieszyliśmy się, że w końcu dane jest nam wystartować. Co prawda nie wszystkie stoliki mogły być zajęte przez naszych gości, ale i tak byliśmy zadowoleni z zainteresowania ze strony lokalnej społeczności. To napawało optymizmem, że ludzie tacy, jak my, czyli młodzi – mogą z powodzeniem prowadzić restaurację, bar, pub, czy inny obiekt gastronomiczny. Włożyliśmy w to mnóstwo pracy, w której uczestniczyła rodzina, jak i znajomi. Bardzo im za to dziękujemy – dodaje witkowianin.
Piękny sen bohaterów naszego artykułu przerwał ogromny wzrost zachorowań na koronawirusa. To skutkowało decyzją rządu o ponownym ograniczeniu pełnej działalności branży gastronomicznej. Od końca października istnieje możliwość korzystania tylko z opcji na wynos.
– To był dla nas cios. Choć coraz głośniej mówiło się o częściowym zamknięciu takich miejsc, jak nasze, to do końca mieliśmy nadzieję, że to nie nastąpi. Owszem – mamy zamówienia na wynos, witkowianie korzystają z naszych usług, ale to nie to samo. Wpływy są mniejsze, a co najważniejsze – nasz pub nie tętni już życiem. Od godzin popołudniowych siedzimy przy telefonie, czekając aż ktoś zadzwoni. To przykre – zwłaszcza na starcie naszej przygody z tą branżą. Boli nas to, że rządzący krzywdzą nas takimi decyzjami, bo naszym zdaniem przyjmowanie gości w bardzo bezpiecznych warunkach jest możliwe. Zwłaszcza, że w wielkich sklepach spożywczych życie toczy się dalej, a przecież tam też można się zarazić. Nam nikt nie zwróci kosztów związanych z zakupem chociażby alkoholu, tak jak było to w przypadku producentów chryzantem. Szanuję tych ludzi, bo ciężko pracują w ogrodnictwie, ale chodzi mi po prostu o to, że w naszym kraju nie wszystkich traktuje się równo – argumentuje Amadeusz.
Bohaterzy naszego artykułu z wytęsknieniem czekają na moment, gdy miejsce, w które włożyli tak wiele pracy ponownie wypełni się ludźmi.
– Takich jak my jest wielu. Dziękujemy za okazałe wsparcie i mamy nadzieję, że już wkrótce spotkamy się w zupełnie innych – znacznie korzystniejszych okolicznościach – podsumowują nasi rozmówcy.
To nie rządzący spowodowali kłopoty tych młodych ludzi. To spowodowali ci, którzy na nich glosowali. Z tego co mi wiadomo witkowianie wybrali PiS, a więc oni są winni temu.
Dokładnie tak!!!
Widziałem że niektórzy z Witkowian mieli na swoich płotach hasła popierające pisiorów, i co oni teraz powiedzą rym młodym ludziom? CZY pisiory
powinni być obslugiwani przez lekarzy, pielęgniarki i ratowników? karmieni przez rolników?uczeni przez nauczycieli?a może ugaszcxani przez restauratorów?
Nie ma kokoroNaświrusa ! To wszystko to jest k*rwa kłamstwa XXI tylko kasa się liczy. Popatrzcie w Koło że są inne choroby, a ciągle idioci mówią tylko koroNaświrusa.
Widzę, że komuszki się rozpisały. A to to że pozamykane są puby i restauracje w całej Europie to też wina PIS u i polskiego Rządu?
Przeciwnik rządzących to niekoniecznie komuszek. Obecnie mają około 30% i spada. Czyżby
70% społeczeństwa to komuszki? Nie pasuje do demografii. Proszę się dokształcić.
A czy Ci co ganiają po protestach po ulicach, robią hop, hop , zarażają starszych swoich bliskich, namawiają innych powinni być przyjmowani do szpitala np. z kowidem?
Panie komentator w nos pan sobie wsadź ten portal , kiedy pan upubliczniasz tylko lewacko – ubeckie komentarze. Bez obelg, gróźb i innych niecenzuralnych sloganów dodaję komentarze a pan ich nie dopuszczasz bo nie po pana myśli politycznej