Pierwszy raz od wielu lat na witkowskim rondzie nie stanęła świąteczna choinka. Decyzja ta została podjęta z uwagi na incydenty z przeszłości.
Dla mieszkańców Witkowa i okolic pierwszym zwiastunem klimatu świąteczno-noworoczonego były ozdoby rozświetlające główne ulice miasta. Jednym z centralnych miejsc od momentu powstania ronda na ulicy Poznańskiej była przybrana choinka. Co roku była zamawiana przez witkowski magistrat i lokalizowana w centralnym miejscu ronda. Tym razem lokalne władze zdecydowały się na inne rozwiązanie. Zamiast dotychczasowej formy, wybór padł na świerk znajdujący się tuż przy sąsiadującym z rondem krzyżu. Wszystko przez problemy, z którymi w poprzednich latach borykały się służby porządkowe ZGK oraz zastępy straży pożarnej. Silny wiatr albo ją wywracał, albo powodował, że znajdujące się na niej lampki przestawały świecić. Co gorsza – powalone drzewo stwarzało niebezpieczeństwa na uczestników ruchu.
– Rondo znajduje się na wzniesieniu, przez co choinka w okresie świątecznym była narażona na podmuchy wiatru. Zdecydowaliśmy się, więc skorzystać z tej rosnącej tuż obok krzyża, co naszym zdaniem zdaje egzamin – podkreśla burmistrz Marian Gadziński.
Jest to bardzo świetny pomysł!
Po co ścinać choinkę, skoro tuż obok rośnie inna.
Każda porządna gospodyni przed świętami sprząta mieszkanie i dopiero przystraja na Święta. A gmina? Na brudnych, nie mytych od kilku lampach… powiesiła ozdoby. Wstyd.
A ul. Gnieźnieńska jak zwykle zapomniana…
Jak zwykle żadnej reakcji na komentarze czytelników. Czy to dociera do adresatów?