Śnieżny czwartkowy dzień (3 grudnia) przysporzył mieszkańcom powiatu gnieźnieńskiego wiele trudności. Policja dostała zgłoszenie o 10 kolizjach i potrąceniu 11-letniego chłopca. W Witkowie ślizga nawierzchnia też mocno utrudniła życie mieszkańcom, którzy narzekali na problemy z poruszaniem się po gminnych drogach. Czy rzeczywiście, zima zaskoczyła drogowców? Czy jednak podjęto świadome decyzje odnośnie nieodśnieżania dróg?
Odśnieżaniem miasta i gminy Witkowo zajmują się dwie firmy – za miasto jest odpowiedzialny Zakład Gospodarki Komunalnej, na ulice gminne wyjeżdża Spółdzielnia Kółek Rolniczych. Zasada odśnieżania jest taka, że w zależności od prognozy pogody sprzęt wyjeżdża w teren po ustaniu opadów, chyba, że prognozuje się opady wielogodzinne – wtedy drogowcy wyjeżdżają „od ręki”. Prognozy 3 grudnia, wskazywały, że po krótkich, popołudniowych opadach śniegu, wieczorem będzie miała miejsce odwilż, dlatego podjęto decyzję o nieodśnieżaniu dróg. Mieszkańcy przez kilka godzin byli więc skazani na jazdę, miejscami po „lodowisku”. Osiedlowe chodniki stopniowo zaczęły nadawać się do poruszania, gdy po kilku godzinach do pracy zabrali się pracownicy firmy, która zajmuje się m.in. odśnieżaniem posypywaniem dróg i chodników w ramach umów ze wspólnotami mieszkaniowymi.
Więcej na ten temat w aktualnym numerze Kuriera Witkowskiego.
Daremne tłumaczenia, podobne do tych dlaczego oświetlenie ulic Witkowa przestaje działać zanim zrobi sie odpowiednio widno i jest uruchamiane zbyt późno … najbardziej doskwiera to kierowcom którzy w ostatnim momencie zauważają pieszych na przejsciach.
Myślenie nie jest dobrą stroną decydentów.