OKSiR prognozuje to, jak w nadchodzącym sezonie może wyglądać wykorzystanie bazy noclegowej należącej do tej witkowskiej instytucji. Wszystko wskazuje na to, że wielu turystów może zrezygnować z relaksu w Ośrodku Wypoczynkowym w Skorzęcinie.
W minionym roku kierownictwo kurortu dysponowało niewielką liczbą wolnych pokoi w hotelu zlokalizowanym tuż przy plaży. Wraz z nastaniem koronawirusa, oferta noclegowa proponowana przez OKSiR nie spotkała się z dużym zainteresowaniem chętnych do wypoczynku w Skorzęcinie.
– W tym roku rezerwacji jest niewiele. Koronawirus zrobił swoje. Jeśli wykorzystanie bazy należącej do OKSiR-u osiągnie 30 procent, to będzie super. W tej chwili mamy mnóstwo wolnych pokoi. W czerwcu w hotelu spodziewany się 6 rodzin. W ubiegłym roku na tego typu weekendy hotel był zajęty w całości – informuje dyrektor Tomasz Radacz.
Oprócz epidemii, która ma niewątpliwie negatywny wpływ na turystykę, coraz mniejsze zainteresowanie bazą OKSiR-u może być spowodowane również dość niskim standardem. W porównaniu z lokalizacjami należącymi do osób prywatnych, oksirowskie domki oraz hotel dzieli ogromna przepaść. Kierownictwo Ośrodka przyznaje, że w tej materii potrzebny jest kapitalny remont, na który obecnie nie ma pieniędzy.
– Z tego miejsca nie da się już więcej wycisnąć. Nie będę ukrywał, że hotel się sypie i należałoby się zastanowić nad generalnym remontem – informował przed rokiem włodarz Ośrodka.
Zdaniem dyrektora OKSiR-u, sprawą priorytetową jest wymiana rur, które są w opłakanym stanie. Co jakiś czas dochodzi tam do awarii i niespodziewanych napraw z tym związanych.