Niskie temperatury, śnieg oraz marznący deszcz dają się we znaki nie tylko pieszym i użytkownikom pojazdów, ale także lokalnemu samorządowi. Sprawdziliśmy, jak sytuacja ta prezentuje się na terenie gminy Witkowo.
Wykonawcami usług zimowego utrzymania witkowskich dróg i chodników są: Zakład Gospodarki Komunalnej (miasto) oraz Spółdzielnia Kółek Rolniczych (wsie). W przypadku osiedla wojskowego nad prawidłowym przebiegiem ,,akcji zima” czuwa firma Alkom zatrudniona przez poszczególne spółdzielnie mieszkaniowe.
– Współpraca odbywa się na podstawie zlecenia zadania. Jednak śledząc zmiany w zasadach dotyczących ustawy o zamówieniach publicznych – nie jest wykluczone, że takie usługi w najbliższej przyszłości będą zlecane tylko w formie przetargów. Obecny wybór podmiotów podyktowany był tak zwaną gotowością i szybkością reakcji na zlecenia, jak i ceną zaproponowanych usług – informuje Marek Wiatrowski, zastępca burmistrza Witkowa.
Co warte zauważenia nie każda droga na terenie gminy Witkowo jest własnością miejscowego samorządu, co przekłada się też na proces np. ośnieżania. Przez miasto i wsie przebiegają też drogi powiatowe oraz gminne.
– Oczywiście wszelkie zdarzające się opóźnienia, czy niedociągnięcia w wykonywaniu zadań przez wyżej wymienione podmioty, spływają w pierwszej kolejności do Urzędu Gminy i Miasta. Staramy się wtedy na bieżąco przekazywać te uwagi osobom odpowiedzialnym. Jednak bezpośredni wpływ mamy tylko na naszych wykonawców. Koordynacja działań na wyższym szczeblu nie jest mocną stroną tych rozwiązań – dodaje Wiatrowski.
Samorząd Witkowa podkreśla, że największe problemy występują zawsze w pierwszych godzinach zmiany pogody, później zwykle sytuacja się stabilizuje i przeważnie wraca do normy.
– W momencie, kiedy sytuacja staje się niemożliwa do opanowania, często nie patrząc na podległość zarządczą drogi, staramy się rozwiązać problem. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze i zawsze przypominamy o tym wykonawcom usług, jak i zarządcom dróg przebiegającym przez naszą Gminę – mówi zastępca burmistrza.
Pieniądze przeznaczone na utrzymanie zimowe dróg i ciągów pieszych znajdują w puli budżetu, z której m.in. wykonywane są remonty chodników i dróg. Co za tym idzie – im bardziej dokuczliwa zima, tym więcej funduszy pochłonie utrzymanie dróg, pomniejszając finanse na inne potrzeby drogowe. W obecnym sezonie ,,akcja zima” kosztowała władze Witkowa już blisko 100 tys. zł, co jest kwotą nieporównywalnie większą niż w ostatnich kilku latach, gdzie zima pojawiała się, ale tylko z nazwy.
W mojej części ulicy Młyńskiej z całą pewnością nie pracowała żadna z wymienionych firm.
Miasto wydało,a jak w końcu pojawił się śnieg nic nie było ośnieżone ani posypane. Więc nie opowiadajcie bredni że coś robiliście -tylko co najwyżej czekaliście aż samo stopnieje.
Nic nie było ośnieżane. Jazda po Witkowie była koszmarem.
Panie Wiatrowski jak Pan tak zarządza gminą jak wykonawcami to gratulacje. Racje mają Pana oponenci, że Pan poptosyu się nie nadaje.
Wsie odśnieżane w większości nie były, najpierw lodowisko z rozjechanego i ubitego śniegu, a potem ogromne błoto pośniegowe. W obu przypadkach jazda 30 km/h była wielkim ryzykiem…auta się ślizgały albo sunęły na absach. Soli i piasku co kot naplakal. Miasto w sniegu też tragedia…Szczęście że obyło się bez większych wypadków na drogach.