Niespełna dwa lata trwała posługa kapłańska ks. majora Macieja Śliwy w naszym mieście. Ksiądz pełnił funkcję proboszcza parafii wojskowej pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Gnieźnie oraz kapelana garnizonu Powidz.
Ks. mjr Maciej Śliwa z racji swojej funkcji sprawował w witkowskim kościele niedzielną mszę świętą o godzinie 17:00. Znali go przede wszystkim parafianie z osiedla, którzy dwukrotnie mieli okazję gościć kapłana na kolędzie. Urodzony w Puławach ksiądz w przeszłości pełnił posługę, jako sekretarz Biskupa Polowego, wicekanclerz kurii Ordynariatu Polowego oraz kapelan Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego. Duchową opiekę sprawował nad garnizonami w Żaganiu, Lublinie i Warszawie. Tym razem dekretem Biskupa Polowego Wojska Polskiego gen. bryg. Józefa Guzdka ks. Maciej został skierowany do pracy duszpasterskiej w Rzeszowie.
Więcej w Kurierze.
W Gnieźnie ile już lat nie ma wojska a parafia wojskowa została. Z jakiego powodu tak się dzieje ? A wojskowi mieszkający w Witkowie to ludzie lepszej kategorii że z cywilami nie chcą razem się modlić ?
Dla mnie jest to „masło maślane”: jednostka wojskowa w Powidzu, parafia wojskowa w Gnieźnie a msze odprawiane w Witkowie. Dlaczego kapelan odprawia mszę w Witkowie a nie w kościele w Powidzu ? A najbardziej mnie bawi kolęda kapelana na „osiedlu wojskowym” w Witkowie – większość mieszkańców to cywile, którzy odkupili mieszkania od wojskowych.
Wedlemnie to wszyscy niech wyjada bedzie spokoj jak ktos wierzy to ksiedza nie potrzebuje