Przed tygodniem w piątkowy poranek, wczoraj w piątkowy wieczór. Na tym skrzyżowaniu nie ma znaczenia pora dnia. W każdej chwili może dojść do kolizji, czy wypadku. Sławetne skrzyżowanie ul. Poznańskiej, Warszawskiej i Starego Rynku w Witkowie znów było miejscem zdarzenia drogowego i związanym z nim działań służb policyjnych i strażackich.
Witkowianie szeroko komentowali ostatni wpis na portalu o kolizji sprzed tygodnia, przedstawiając swoje propozycje związane z poprawą bezpieczeństwa i komfortu jazdy. Padły opcje: rondo, sygnalizacja świetlna i deptak. Ten ostatni zyskał najwięcej polubień. Deptak na ul. Poznańskiej jest też propozycją numer 1, jeśli chodzi o władze gminy, które jeszcze kilka lat temu, brały pod uwagę rondo lub sygnalizacją świetlną. Przed laty, jak i teraz, na drodze stają, nie tyle pieniądze, ale przede wszystkim przepisy i inne utrudnienia związane z ewentualną przebudową drogi. Droga o której mowa jest administrowana przez zarząd województwa (Stary Rynek i ul. Poznańska) i zarząd powiatu (ul. Warszawska). Władze naszej gminy od lat wykazują starania o zmianę organizacji ruchu ze względu na ważny interes ogólnospołeczny, związany przede wszystkim z bezpieczeństwem jazdy każdego z uczestników ruchu. Aktualnie na drodze oczekiwanego przez wielu deptaku staje… wojsko, bo skrzyżowanie, które spędza sen z powiek chyba wszystkim, którzy mieli z nim do czynienia, należy do kategorii dróg strategicznych, służącej celom związanym z obroną kraju. Dopóki to się nie zmieni, o deptaku na ul. Poznańskiej możemy zapomnieć.
– Samorząd Gminy Witkowo jest skłonny w każdej chwili dofinansować newralgiczne skrzyżowanie. Natomiast sama inicjatywa przebudowy należy do Zarządu Dróg Powiatowych lub Wojewódzkich. Pomimo starań z naszej strony – szanse na przebudowę ze strony ww. decydentów aktualnie są znikome – powiedział burmistrz, Marian Gadziński.
Jeżeli gmina zrobiła by tam sygnalizacje to żaden z zarządów dróg niemiał by nic naprzeciwko . Deptak to taka mrzonka jak basen w witkowie