Choć od oddania do użytku nowej siedziby MGOPS minął ponad rok, tegoroczny Dzień Pracownika Socjalnego był idealną okazją do przyjrzenia się z bliska pracy osób działających na rzecz witkowskich rodzin. Wcześniej nie pozwalał na to początek pandemii koronawirusa.
Zeszłotygodniowe obchody święta pracowników służb społecznych połączono w Witkowie z wizytacją w zmodernizowanym budynku Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Witkowie. Przypomnijmy, że od początku bieżącego roku nowym domem zespołu zarządzanego przez kierownika Wojciecha Móla jest obiekt przy ulicy Gnieźnieńskiej 1, gdzie przed lat działał sklep „Hubertus”. Wcześniej świadczenia na rzecz najbardziej potrzebujących mieszkańców realizowano w witkowskim magistracie, a następnie w pomieszczeniach dawnej przychodni lekarskiej przy ulicy Polnej. Wraz z upływem lat potrzeba przeprowadzki stawała się coraz bardziej konieczna. Wszystko z uwagi na rosnący zakres obowiązków, a co za tym idzie, coraz liczniejszą kadrę.
– Pieniądze są, praca jest, ale miejsca brak. Moglibyśmy zatrudnić kolejnego pracownika socjalnego. Problemem nie są jednak finanse, a brak miejsca w budynku(…) – alarmowała w 2015 roku ówczesna kierownik Elżbieta Jagielska.
Ostateczny wybór lokalizacji padł na wspomniany budynek gminny, gdzie z powodzeniem prosperował punkt z artykułami myśliwsko-wędkarskimi. Aktualnie działa w pobliżu Zakładu Poprawczego.
– Z bardzo dużej ciasnoty przenieśliśmy się do nowoczesnego budynku. Warunki pracy są tutaj o niebo lepsze niż w poprzedniej siedzibie – nie krył zadowolenia kierownik Mól.
Dostosowanie go na potrzeby MGOPS kosztowało lokalny samorząd blisko 1,5 miliona złotych.
Kurier Witkowski
Czy w tym nowym budynku MOPSU nie pracuje więcej ludzi niż jest potrzebujących w gminie ich pomocy