W październiku burmistrz Marian Gadziński oraz przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Jóźwik otrzymali wniosek dotyczący pomnika katyńskiego ku czci ofiar witkowskich, która na tę chwilę liczy 37 osób. Pomysłodawcą inicjatywy jest Grzegorz Musidlak – kurator projektu ,,Witkowska Lista Katyńska”. W piśmie do miejscowego samorządu prosił o sfinansowanie budowy pomnika, który w przyszłym roku miałby powstać na witkowskim cmentarzu parafialnym. Szacunkowy koszt to 17 tys. zł.
Decyzja w tej sprawie została podjęta w witkowskim magistracie w grudniu. Nad tematem pochyliła się komisja skarg, wniosków i petycji, czego efektem jest przygotowana odpowiedź, która trafi na ręce Grzegorza Musidlaka.
– Petycja dotycząca ufundowania pomnika katyńskiego jest nieuwzględniona, ponieważ istnieją inne formy upamiętnienia osób i wydarzeń patriotycznych – w tym związanych ze zbrodnią katyńską, niż pomnik. Wobec czego nie byłoby zasadne przekazywanie środków na działanie podjęte w tym samym celu – dowiadujemy się z uzasadnienia uchwały z tym związanej.
Reakcja lokalnych włodarzy nie oznacza jednak, że temat zbrodni katyńskiej podjęty przez Musidlaka zostanie odsunięty na bok. Samorząd chce bowiem upamiętnić ofiary witkowskie, ale w inny sposób. Ma być to tablica, która zostanie zlokalizowana w miejscu, gdzie mieści się Pomnik Powstańców Wielkopolskich przy ulicy Park Kościuszki.
A co z powstańcami wielkopolskimi z ziemi witkowskiej? Czy też doczekają się imiennych tablic. Kolejne rocznice mijają!!!
Ilu tak naprawdę z tych 37 osób było mieszkańcami Witkowa? Jedynie Stanisław Marceli Połczynski, a inni to policjanci, którzy przeszli przez placówki Policji Państwowej znajdujące się w okolicy.
proszę wymienić szczegółowo kto był z obecnej gminy i miasta Witkowo? Bo takich informacji nikt nie podaje
(oprócz ś.p. Połczyńskiego ktokolwiek?)