W obliczu pandemii nauka zdalna w witkowskich szkołach rozpoczęła się wraz z końcem października. Mogłoby się wydawać, że z takiej formy edukacji w domowym zaciszu mogą korzystać wszyscy uczniowie. Nic bardziej mylnego. Przekonał się o tym Zespół Szkolno-Przedszkolny w Mielżynie.
Obecnie z lekcji online prowadzonych przez mielżyńskich nauczycieli korzysta 170 uczniów klas podstawowych na łączną liczbę 180. Pozostała dziesiątka uczęszcza do szkoły, gdzie uczestnicy w specjalnie zorganizowanych dla nich zajęć. Taki ruch stał się koniecznością, kiedy dyrekcja placówki sporządziła listę dzieci i młodzieży, którzy nie uczestniczyli w większości dotychczasowych lekcji odbywających się za pośrednictwem Internetu.
– Wspomniana grupka uczniów uczęszcza do szkoły przed pięć dni w tygodniu. Pod opieką nauczycieli biorą udział w nauce zdalnej, ale będąc w szkole. Korzystają wtedy z komputerów szkoły. Stało się tak, ponieważ w ich domach z różnych przyczyn nie mogą korzystać z takiej formy nauki. Głównie wynikało to z braku odpowiedniego łącza internetowego. Zadaniem dyrektora oraz nauczycieli jest dotarcie do każdego ucznia. Nikt nie może zostać wykluczony – podkreśla dyrektor Urszula Potaś.
Oprócz wsparcia merytorycznego szkoła użyczyła uczniom aż 30 laptopów, z których korzystają w swoich domach. Wcześniej nie było to możliwe z uwagi na brak wymaganego sprzętu komputerowego.
W ZSP Mielżyn działa również przedszkole, które w obliczu pandemii funkcjonuje bez większych przeszkód.