Zmiany czekają kierowców poruszających się po witkowskim osiedlu. Już za kilka tygodni jadące tamtędy samochody będą mogły osiągać większą prędkość.
Do tej pory na całym osiedlu obowiązywało ograniczenie prędkości do 20 km/h. Oznakowanie nijak miało się jednak z tym jak do przestrzegania przepisów podchodzili sami uczestnicy ruchu.
– Taką prędkością po naszym osiedlu prawie nikt nie jeździ. Co więcej, nawet trudno ją utrzymać. Dlatego zdecydowaliśmy się na zmiany – informuje Łukasz Misiewicz z witkowskiego magistratu.
Decyzją lokalnych władz na osiedlu powstanie nowa strefa ruchu. Na jej terenie maksymalna prędkość nie będzie mogła przekroczyć 30 km/h. Zmiany dotyczą również tonażu, który określono na 7 ton. Do tej pory tego typu znak widniał tylko na ulicy Czerniejewskiej (tuż przy rondzie). Teraz będzie ich więcej, bo aż przy każdym wjeździe na osiedle.
Genialne posunięcie. Teraz wszyscy będą jeździć przepisowo 30.
Na marginesie ciekawe rozumowanie. Jeżeli nikt nie przestrzega ograniczenia prędkości, to trzeba je zmienić (nie kierowca ma dostosować prędkość, ale to prędkość trzeba dostosować do kierowcy). Pokrętne, ale jakaś logika w tym jest. Jak to mówili na studiach – w szaleństwie jest metoda.
Proponuję od razu ustanowić strefę 100 km/h wtedy teoria, cytat: „Taką prędkością po naszym osiedlu prawie nikt nie jeździ. Co więcej, nawet trudno ją utrzymać. Dlatego zdecydowaliśmy się na zmiany” będzie w całości potwierdzona. Przypomnę tylko, że w strefie zamieszkania obowiązuje ograniczenie do 20 km/h i nikt na świecie nie mówi, że się nie da takiej prędkości utrzymać, wręcz przeciwnie, takie strefy są normą za granicą.