Witkowskie sale wiejskie stawiają na rozwój. Po wizerunkowych zmianach i zakupie coraz nowocześniejszego wyposażenia kuchennego przyszedł czas na kolejne inwestycje.
Od kilku lat witkowskie sale wiejskie przechodzą niemałą metamorfozę. Nikogo nie dziwi już widok czystych i okazałych budynków otoczonych zielenią oraz placami zabaw dla dzieci. Stanowią również alternatywę dla o wiele droższych lokali oraz gościńców prześcigających się w organizacji coraz to efektowniejszych wesel. Potencjalnych klientów przyciąga nie tylko niższa cena, ale także nowoczesne wyposażenie.
– Profesjonalny sprzęt kuchenny jest już niemal normą. Posiada go prawie każda sala wiejska w gminie Witkowo. W przeszłości bardzo wiele osób pytało o to czy mamy klimatyzację – zauważa Elżbieta Grabowska, sołtys Małachowa Złych Miejsc.
Stawiając na rozwój coraz częściej Rady Sołeckie decydują się na kupno tego typu systemu. Inwestycja w klimatyzację to wydatek rzędu 15-16 tysięcy złotych. W gminie Witkowo w ich posiadanie weszły: Ruchocinek, Ruchocin, Wiekowo oraz w tym roku Małachowo Złych Miejsc. Zakupy sfinansowano w całości z funduszów sołeckich.
– Ludzie zwracają coraz większą uwagę na to czy dana sala ma klimatyzację. Nie ma, co się oszukiwać, że latem na weselach panuje wysoka temperatura i zaduch. Klimatyzacja rozwiązuje ten problem. Niestety nie wszyscy potrafią uszanować i wykorzystać tak drogi sprzęt. Otwierają okna i drzwi, kiedy działa klimatyzacja. Tak się nie robi. Dane pomieszczenie musi być uszczelnione. Przez to rachunki za energię są wyższe. Nie zmienia to jednak faktu, że zainteresowanie naszą salą po zeszłorocznym zakupie klimatyzacji wzrosło – informuje sołtys Henryk Szymański z Ruchocinka.
Co ciekawe, nie wszędzie popularna klima działa po to, aby schłodzić powietrze. W przypadku Ruchocina w okresie jesienno-zimowym służy do ogrzewania. Czy ciepło czy zimno, wygoda musi być. Kto wie, może za czterema klimatyzacyjnymi prekursorami pójdą kolejne witkowskie wsie.