25 tysięcy złotych to roczny koszt utrzymania dwóch toalet zlokalizowanych na terenie miasta. Gros tej sumy to wynagrodzenie pracownika odpowiedzialnego za ich sprzątanie. I tutaj pojawia się problem.
Miejskie toalety publiczne mieszczą się na targowisku miejskim oraz przy ulicy Stary Rynek. Ich utrzymanie to koszt sięgający bagatela 25 tysięcy złotych na rok (łącznie z wynagrodzeniem oraz rachunkami za wodę, energię elektryczną i kupno środków czystości).
– Nasz pracownik zajmuje się tymi miejscami codziennie. Chodzi przede wszystkim o sprzątanie – informuje kierownik Tomasz Nowak, kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej w Witkowie.
Mimo starań pracowników ZGK, zajmujących utrzymaniem czystości w miejskich toaletach, zdarzają się incydenty, które trudno opisać słowami. Najgorzej sytuacja wygląda w toalecie na Starym Rynku, gdzie odchody, mocz, a nawet wymiociny są niemal wszędzie – łącznie ze ścianami. W ciągu roku w wyniku zniszczeń „komunalka” zmuszona jest do kilkukrotnej wymiany zamontowanego tam zamka. Aby uniknąć kolejnych incydentów, radni komisji finansów złożyli wniosek o wyposażenie tego miejsca w kamerę monitoringu.
Akty wandalizmów zgłaszane są także na policję. Niemal w każdym z przypadków kończy się to jednak umorzeniem z uwagi na brak sprawców.
Kurier Witkowski
GroS nie gro 🤦♀️