Po „życiówce” na dystansie 1500 i 800 metrów, Martyna Galant znów pobiegła na życiowym poziomie. Tym razem na nietypowym dystansie dla seniorek, czyli na 600 metrów, uzyskała czas 1:27.69. Dziś, na 24. Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły byli obecni kibicujący jej witkowianie: Marcin Sterling z żoną Moniką i córkami Amelią oraz Hanną, a także Amelia Gazińska, którzy przedłużyli sobie wakacyjny weekend specjalnie dla naszej olimpijki, będącej w 2021 roku w rewelacyjnej formie. Doping swoich kibiców jak widać się przydał, tym bardziej, że w deszczu łatwo Martynie nie było. Witkowianka zajęła w biegu drugie miejsce, tuż za Angeliką Sarną (czas: 1:27:02).