Martyna Galant nie spędziła świąt z rodziną, bo była zmuszona przedłużyć swój pobyt w USA o kolejne dni.
Witkowska biegaczka trenuje od miesiąca w Albuquerque, w stanie Nowy Meksyk w Stanach Zjednoczonych. Na swoim fanpage na Facebooku poinformowała o przedłużeniu pobytu za granicą o dwa tygodnie. Trening na wysokości i rozłąka z rodziną, potrwają więc dłużej niż sądziła.
– Trenuję dalej z nadzieją, że wszystko szybko się skończy. Zawody są odwoływane lub przesuwane w czasie. Dzisiaj pojawiła się nowa data Igrzysk Olimpijskich w Tokio – 23.07.-08.08.2021. Motywacja i cel bez zmian – walczę dalej. Dbajcie o siebie i najbliższych! Witkowianka nawiązuje do trudnego czasu w jakim się znaleźliśmy. Przesyła też słowa wparcia.
– Obecny czas nie jest łatwy dla nikogo. Smutek? Tak, ogromny. Umierają ludzie i ciężko to opanować… Przesyłam trochę pozytywnej energii. Pamiętajcie, że wszystko zależy od naszych działań! Stosujemy się do zaleceń, a szybciej się uporamy z tym wirusem – informuje w sieci Martyna Galant. (foto:Facebook/Martyna Galant).