8 lat od pierwszej publikacji na jego temat, ksiądz proboszcz Stanisław Goc zdecydował się wystąpić na drogę sądową. Przedmiotem procesu będą tegoroczne artykuły na temat witkowskiego duchownego.
Ksiądz proboszcz pozwał do sądu Janusza Ansiona – redaktora naczelnego naszego tygodnika oraz autora tekstów – Huberta Lisiaka. Pozew o ochronę dóbr osobistych trafił do zainteresowanych stron na początku października. Przedmiotem procesu, który rozpocznie się w grudniu, będą głównie artykuły informujące o kontrowersyjnym odejściu z witkowskiej parafii – kościelnego i organisty – Tadeusza Kandefera oraz jego żony. Obrońcy Stanisława Goca domagają się zapłaty pieniężnej na cele społeczne oraz zamieszczenia stosownych sprostowań. Pozew proboszcza rozpatrzy Sąd Okręgowy w Koninie.
Można pisać i to dużo żeby pokazać jakimi są złodziejami i co potrafią robić nocami jak „parafianie” śpią