Trwają przygotowania do kolejnego lata w Ośrodku Wypoczynkowym w Skorzęcinie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pozostałości po niektórych remontach lądują przy alejkach, a nawet duktach leśnych.
Przedsezonowe zaśmiecanie skorzęcińskiego kurortu istnieje od wielu lat. Mimo to w dobie mody na ekologię i segregację odpadów, problem ten wydaje się coraz bardziej dokuczliwy. Niewiele w tej sprawie mogą zdziałać zarówno kierownictwo Ośrodka, jak i władze Witkowa. Sterty śmieci pojawiają się w miejscach, gdzie nie ma kamer monitoringu, a zidentyfikowanie właścicieli odpadów po ich zawartości graniczy z cudem. W ten sposób koszty wywozu przeróżnych śmieci – w tym tych o dużych rozmiarach, spadają na lokalne władze.
– Ludzie bywają różni. Niestety są i tacy, którzy pozbywają się wszystkiego nie tam, gdzie powinni. Pod koniec lutego odbyliśmy kolejną akcję zbierania takich śmieci. Tego typu inicjatywy odbywają się, co jakiś czas. Robimy to, mimo że to nie należy do naszych obowiązków. Gdyby nie nasze interwencje, Ośrodek tonąłby w odpadach – podkreśla Tomasz Radacz, dyrektor Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Witkowie.
Pozostałości po remontach lądują w specjalnych kontenerach podstawionych przez firmę Alkom. Dzieje się tak wtedy, kiedy nazbiera się wystarczająco dużo śmieci. Nie pomagają nawet gminne pisma kierowane do poszczególnych osób z prośbą o wywożenie śmieci na własną rękę.