Przynajmniej do stycznia 2019 roku funkcję sołtysa Małachowa Złych Miejsca nadal pełnić będzie Elżbieta Grabowska. Dotychczasowa „szefowa” zyskała ponowne poprawcie mieszkańców mimo rozłamu w sołectwie.
Nowe wybory były podyktowane niedawnym odłączeniem Małachowa Szemborowice od Sołectwa Małachowo Złych Miejsc. Taką decyzję podjęli mieszkańcy pierwszej wsi na specjalnie zorganizowanym zebraniu. W ten sposób Małachowo Szemborowice stało się odrębnym sołectwem. Pozytywnie na propozycję mieszkańców opowiedzieli się również radni Rady Miejskiej, przyjmując stosowną uchwałę. Rozłam w sołectwie wymógł na lokalnym samorządzie przeprowadzenie ponownych wyborów na sołtysa oraz członków Rady Sołeckiej. Spośród 245 osób uprawnionych do głosowania, w piątkowych wyborach wzięło udział 71 osób. Według statutu sołectwa, aby wybory mogły się odbyć, do ich przeprowadzenia konieczna była 1/5 uprawionych do głosowania, co w liczbach stanowi 49 osób. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, na nową sołtys zgłoszono tylko jedną kandydaturę. Była nią Elżbieta Grabowska – dotychczasowa „szefowa” sołectwa.
– Przed wyborami rozmawiałem z panią sołtys i zapewniłem ją, że ma pełne poparcie mieszkańców. Po zmieniać coś co dobrze funkcjonuje. Pani sołtys do tej pory wywiązuje się ze swojej funkcji bardzo dobrze – mówił w rozmowie z naszym dziennikarzem Zbigniew Szcześniak z Małachowa Złych Miejsc.
Na Elżbietę Grabowską zagłosował komplet 71 przybyłych mieszkańców. W niezmienionym składzie wybrano również współpracowników pani sołtys w postaci Rady Sołeckiej. W jej skład weszli: Inga Kuczyńska, Mariusz Rurek, Joanna Rurek oraz Magdalena Dutko.
– W ciągu trzech lat miałam przyjemność współpracować z trzema burmistrzami i dwoma radnymi. Nie ukrywam, że było to dla mnie niezwykle stresujące wyzwanie. Przed te lata organizowaliśmy cykliczne imprezy, dokonywaliśmy inwestycji pokrywanych z pieniędzy z funduszu sołeckiego. Pojawiły się głosy, że funkcja sołtysa jest dobrze płatna i jest się nim dla kasy. Aby wyjaśnić wszelkie wątpliwości i niedomówienia, informuję, że nie robię tego dla pieniędzy – nie pozostawiała wątpliwości Elżbieta Grabowska.
Aktualnie sołtys każdej witkowskiej wsi zarabia około 5 tysięcy złotych rocznie. Co miesiąc otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 300 zł. Może liczyć również na dodatkowe wpływy z tytułu udziału w sesjach Rady Miejskiej (90 zł) oraz zbioru podatków.