Zgłoszenia klientów, a nawet pracowników były powodem interwencji sanepidu w czołowych sklepach na terenie gminy Witkowo. Niektóre z nich zostały zobowiązane do bezzwłocznego dostosowania się do obowiązujących przepisów.
Choć w ostatnich kilkunastu dniach gnieźnieński sanepid ogłosił, że na terenie powiatu gnieźnieńskiego liczba chorych na koronawirusa spadła do zera, nasze przyziemne czynności wciąż wiążą się z zachowaniem ostrożności. Doświadczamy tego przede wszystkim w sklepach, gdzie obowiązuje nakaz noszenia maseczek oraz dezynfekcji rąk. Podobnie jest w lokalach gastronomicznych, w których dopiero przy zdezynfekowanym wcześniej stoliku odsłaniamy nos i usta. Wiele z tego typu punktów na terenie gminy Witkowo stało się obiektem niezapowiedzianych kontroli inspektorów sanepidu z pierwszej stolicy Polski. Ich wizyty były pokłosiem m.in. sygnałów ze strony klientów, a nawet samych pracowników. W ostatnich 2 tygodniach tego typu inspekcje odbyły się w 23 sklepach i obiektach żywienia zbiorowego (gastronomia, stołówki) – w tym w Ośrodku Wypoczynkowym w Skorzęcinie. Kontrole przeprowadzono również w dni wolne od pracy.
Pod lupę sanepidu wzięto przede wszystkim punkty, w których występuje największe zagrożenie pod względem zdrowotnym żywności, a także pod względem zagrożenia epidemicznego koronawirusem.
– W stosunku do firm, właścicieli obiektów kontrolowanych jak również personelu oraz klientów nie nakładano kar. Stwierdzane nieprawidłowości lub uchybienia nanoszone są do protokołów z kontroli z natychmiastowym lub bardzo krótkim terminem wykonania – informuje Anna Stejakowska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gnieźnie.
Kierownicy lub właściciele kontrolowanych obiektów zostali zobowiązani do bezzwłocznego usunięcia stwierdzonych podczas kontroli nieprawidłowości i uchybień.