Od mocnego uderzenia nowy rok rozpoczął witkowski magistrat, przedstawiając gwiazdy trzech sztandarowych imprez. Publiczności zaprezentują się czołowi polscy wokaliści.
Kto by pomyślał, że po latach witkowskiej posuchy z mającym już dawno za sobą „5 minut” Rudi Szubertem na cele, do Witkowa zjeżdżać będzie czołówka polskiej muzyki rozrywkowej. Po Zenonie Martyniuku i „Eneju” czas na kolejną gwiazdę w postaci Kamila Bednarka. Autor takich hitów jak: „Cisza”, „Poczuj luz” czy „Talizman” wystąpi w Witkowie 1 czerwca w ramach trzeciej edycji „Pod Witkowskim Niebem”. Już teraz organizatorzy i publiczność mogą spodziewać się bardzo energetycznego koncertu, z których słynie były uczestnik programu „Mam Talent”. To właśnie występem w produkcji telewizji TVN po raz pierwszy zaprezentował się muzycznej Polsce. Dziś jego utwory zajmują czołowe miejsca na listach przebojów, a koncerty biją rekordy popularności. Niewykluczone, że właśnie w pierwszy dzień czerwca padnie nowy rekord frekwencji imprezy „PWN”, który ustanowiono na koncercie popularnego Zenka. Wówczas „Przez twe oczy zielone” śpiewało 12 tysięcy widzów. Dla porównania „Enej” zgromadził 5-tysięczną publikę.
Po ponad 2 tygodniach na witkowskiej scenie wystąpi kolejny znany wykonawca. Będzie to „Liber”, który uświetni Dni Witkowa (16 czerwca) W ostatnich latach raper z wielkopolskich Obornik towarzyszy przede wszystkim damskim głosom. W Witkowie usłyszymy wokalistkę o pseudonimie „Ina”. Marcin Piotrowski fanom hip-hopu znany jest przede wszystkim z grupy „Ascetoholix”, w której skład wchodził na przełomie XX i XXI wieku.
Zwieńczeniem tegorocznych imprez będzie Joanna Klepko – bardziej znana jako „Cleo”, która wystąpi na Dożynkach Gminnych (25 sierpnia). Piosenkarkę wypromował twór „My Słowianie”, który wydała wspólnie z producentem muzycznym „Donatanem”. Aktualnie z powodzeniem realizuje się w karierze solowej, mimo że po zakończeniu współpracy ze wspomnianym raperem środowisko muzyczne wróżyło jej artystyczny koniec.
Dokładne koszty związane z zatrudnieniem gwiazd i organizacją imprez będą znane tuż po ich zakończeniu. Tylko w minionym roku „Pod Witkowskim Niebem” wyniosło lokalny samorząd 100 tysięcy złotych. Dla porównania inauguracyjna edycja, na której gwiazdą był Zenek Martyniuk (20 tys. zł. brutto) kosztowała 72 tys. zł.
– Znalezienie zespołu, który trafi w gusta odbiorców nie jest łatwe. Jeżeli chcemy dużego wydarzenia z szumnymi nazwiskami, to musimy liczyć się z kosztami. Właśnie takimi prawami rządzi się ten rynek – mówił w wywiadzie dla „Kuriera” zastępca burmistrza Łukasz Scheffs – pomysłodawca „Pod Witkowskim Niebem”.