Do rozpoczęcia sezonu letniego w Ośrodku Wypoczynkowym w Skorzęcinie pozostał miesiąc, a wciąż nie wiadomo, kto będzie dbał o bezpieczeństwo na kąpielisku strzeżonym. Najczarniejszy scenariusz jest coraz bardziej prawdopodobny.
Powodem problemów władz kurortu jest brak ratowników chętnych do pracy za stawkę, którą oferuje OKSiR Witkowo. Mowa o kwocie 5000-6000 zł. brutto na miesiąc, oferta uwzględnia zakwaterowanie bez wyżywienia.
– Na razie mam zgłoszenia dwóch ratowników, którzy chcą pracować cały sezon. Wpłynęło też kilka innych, ale dotyczą na przykład tylko jednego miesiąca. Potrzebuję łącznie 8 lub nawet 9 osób. Wysłałem kilka zapytań do oddziałów WOPR i nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Ogłoszenie o pracę w tym temacie jest również na czterech portalach internetowych oraz poznańskich uczelniach. To problem wielu tego typu miejsc na terenie całego kraju – informuje kierownictwo OKSiR-u.
Nikłe zainteresowanie ofertą pracy w Skorzęcinie jest związane ze znacznie wyższymi wynagrodzeniami, które oferują na przykład sanatoria, kryte baseny czy zagraniczne kurorty. W Chorwacji stawka ratownika to minimum 10 euro za godzinę z wyżywieniem oraz zakwaterowaniem.
– Podwyżka jest konieczna, ponieważ za te pieniądze nikt nie przyjdzie do nas do pracy. Dlatego będę wnioskował do radnych i władz Witkowa o dodatkowe fundusze na ten cel. Miałbym pulę na podwyżki, gdyby nie obcięcie przez samorząd proponowanego przeze mnie budżetu – dodaje dyrektor Radacz.
Uruchomienie niestrzeżonego kąpieliska w Skorzęcinie jest możliwe, ale niemal do minimum ogranicza bezpieczeństwo tysięcy turystów. Na taki stan rzeczy nie zgadza się burmistrz. Zwłaszcza, że opłata za wyjazd do Ośrodka uwzględnia podstawowe wygody – w tym opiekę ratowników wodnych. Dlatego możliwe jest dofinansowanie OKSiR-u w tym roku, a w przyszłym uruchomienie specjalnego programu, który będzie zakładał szkolenie okolicznych mieszkańców. Uzyskując uprawnienia ratownika staną się potencjalnymi kandydatami do pracy w Skorzęcinie.
Co ciekawe, to nie pierwsze zamieszanie z udziałem skorzęcińskich ratowników. Przypomnijmy, ze 6 sierpnia minionego roku całą Polskę obiegło zdjęcie, na którym trzech WOPR-owców zamiast obserwować kąpiących się wczasowiczów, wpatrują się w ekrany swoich telefonów komórkowych. W tym przypadku skończyło się tylko na słownej reprymendzie ze strony pracodawcy. Na początku sierpnia policjanci kryminalni z Gniezna wpadli na trop dwóch mężczyzn, którzy mogli posiadać tabletki metamfetaminy. Według wstępnych ustaleń śledczych narkotyki miały znajdować się na terenie skorzęcińskiego kurortu. Po potwierdzeniu faktów, funkcjonariusze przystąpili do kolejnych działań. Na terenie Ośrodka zatrzymano dwóch mieszkańców Gniezna. 19-latek posiadał 154 tabletki metamfetaminy, drugi 22-letni 2,5 tabletki tych zabronionych substancji. Łączna waga zabezpieczonych środków wyniosła 64,3 gramy. Mężczyźni za popełnione przestępstwo odpowiedzą przed sądem. Okazało się, że zatrzymane osoby to ratownicy WOPR, którzy podczas sezonu odpowiadali za bezpieczeństwo turystów korzystających z kąpieliska w Skorzęcinie.
W niedzielę nawet w Teleekspresie o naszych ratownikach, a raczej ich braku mówili.