Sołtys wsi Strzyżewo Witkowskie przed tygodniem wrócił z wyjazdu służbowego z Hiszpanii, dziś w rodzinnym domu przechodzi kwarantannę.
Przed tygodniem, w sobotę o północy zarządzono przymusową kwarantannę dla wjeżdżających na terytorium RP. Sołtys wsi Strzyżewo Witkowskie, Leszek Kryszak wrócił do kraju kilkanaście godzin wcześniej, ale i tak poddał się kwarantannie. Od powrotu nie rusza się z domu, podobnie jak członkowie jego rodziny. Uczynił to świadomie, kierując się odpowiedzialnością nie tylko za siebie, ale przede wszystkim za innych, aby w przypadku zarażenia koronawirusem, nie przenosić go dalej.
– Gdy wróciłem do kraju zostałem przebadany przez odpowiednie służby. Nie miałem gorączki, więc nie musiałem poddawać się kwarantannie. Jednak postanowiłem, że nie będę wychodził z domu i poddam się dobrowolnej kwarantannie domowej, aby czasem nie narażać innych. Dostałem 14 dni wolnego z zakładu pracy. Nie będę także uczestniczył w działaniach straży pożarnej, o czym rozmawiałem z naczelnikiem i prezesem OSP Witkowo. Czuję się dobrze. Codziennie sprawdzam temperaturę ciała. Żona jeszcze przed moim powrotem zrobiła zakupy i także nie opuszcza domu. Możemy liczyć na sąsiadów, znajomych, którzy oferują pomoc. Z góry dziękuję wszystkim za troskę – powiedział Leszek Kryszak.