Miłośnik lokalnej historii ponownie uderza w witkowskie władze. Wygląda na to, że dotychczasowa – i tak oschła współpraca legła w gruzach. – Trudno sobie wyobrazić, żeby zasiąść do wspólnych rozmów z autorem takich słów – nie ukrywa burmistrz Marian Gadziński.
4 maja na prywatnym profilu na Facebooku, rodowity witkowianin – Grzegorz Musidlak zamieścił wpis, który odbił się szerokim echem nie tylko wśród mieszkańców, ale przede wszystkim w miejscowym magistracie. Kontrowersyjne słowa ukazały się przy okazji witkowskich obchodów Święta Konstytucji 3 maja.
– Ten „człowiek”, fundator pomnika mordercy POLAKÓW! tzw. gen. świerczewskiego, dzisiaj staje przed tym pomnikiem??? Póki nie przeprosi Polaków za swoje słowa, póki nie zdejmie swojego pomnika ku czci tzw. KAROLA, pozostaje tym, którzy pociągają 13 maja za spust pistoletu „turka niechrzczonego” Ali Agcza i sam strzela w OSOBĘ Św. JPII!!! Sam pozostaje w komitywie z tymi, którzy chcieli zastrzelić JPII. Panie Marian Gadziński, wzywam Pana publicznie do przeprosin POLAKÓW, za to, co pan powiedział do radia, i zlikwidowania pańskiego pomnika ku czci KAROLA!!! Nic nie pomoże zasiadanie w pierwszej ławce Kościoła Witkowskiego na 3-MAJA! !!! Jest pan takim samym „zamachowcem” jak Ali Agcza! I strzelasz pan, jak Ali Agcza, do JPII! słowami dzisiejszej twojej nieudolnej i pajacowej wolty przeciw Państwu i Ojczyźnie! Jesteś zdrają RP i ja mam to odwagę tobie powiedzieć, bo inni zastraszeni twoją „jurysdykcją” nad ich umowami o pracę, i innymi synekurami, są tylko, o IRONIO, świadkami i głównymi bohaterami orwelowskiej dzisiaj rzeczywistośc! I miłoszowgo „Zniewolonego umysłu” i tzw. „ketmanu” w Witkowie , również! – czytamy w tekście Musidlaka (pisownia oryginalna).
To nie pierwszy raz, kiedy wspomniany pasjonat historii publicznie krytykuje poczynania władz Witkowa. O innych przejawach jego krytyki informowaliśmy na bieżąco na łamach naszego tygodnika. Wygląda jednak na to, że tym razem czara goryczy została przelana.
– Natłok obowiązków nadal nie pozwolił mi spokojnie pochylić się nad ewentualnymi konsekwencjami tej sprawy. Wiem jednak o treści tego wpisu. Jeszcze nie wiem, co z tym zrobię. Trudno sobie wyobrazić, żeby zasiąść do wspólnych rozmów z autorem takich słów. Sądzę, że wpisy, które w internecie pojawiają się na temat samorządu – i tak będą się nadal pojawiać – są spowodowane tym, Grzegorz Musidlak nie osiągnął do końca tego, co chciał uczynić w swojej działalności historycznej. Nie wszystkie złożone przez niego wnioski spotkały się z naszą akceptacją, a co za tym idzie dofinansowaniem. Inaczej zwraca się do nas twarzą w twarz, a inaczej za pomocą mediów społecznościowych. Trudno do końca rozszyfrować pana Musidlaka – podkreśla burmistrz Marian Gadziński.
Choć w rozmowie z naszym dziennikarzem nie padła deklaracja skierowania sprawy na drogę sądową, burmistrz nie ukrywa, że byłoby to najlepsze wyjście.
Pan Grzegorz Musidlak jest takim lokalnym patriotą a ciekawe dlaczego mieszka tak daleko i mądrzy się bardzo. Założyć mu sprawę, zażądać konkretnego ekwiwalentu finansowego to może to do niego dotrze. Na dzień dobry 50 tysięcy. Jak zasądzą 20 też będzie bolało.
Trochę racji Pan Musidlak ma bo pozostawienie tej tablicy A wymazanie nazwiska Świerczewskiego to śmiech na sali każdy kto zajrzy na wikipedie wie jakim człowiekiem był Świerczewski. I hańbą jest stawianie jemu tablicy . A teraz omijanie ustawy przez wymazanie nazwiska. Czy Pan Burmistrz nie zna godnych Polaków na patrona działek.
Nazwę ROD Karola ustalili działkowcy, a nie burmistrz! Włodarz gminy ma słuchać głosu mieszkańców, którzy to uchwalili… Oczywiście można iść na noże i powiedzieć, że nie zgadzam się na taką nazwę, albo się pod nią nie podpisać, ale widocznie burmistrz nie uznał tego za podstępne działanie, mające na celu zakamuflowanie w nazwie Karol – Karola Świerczewskiego i obejście ustawy dekomunizacyjnej… Myślę, że sami działkowcy nie mieli tego na myśli, zrobili to z sentymentu, nie do komuny, a do nazwy, która tam przez lata widniała. Starsi ludzie nie lubią zmian!
Panu Musidlakowi proponuję krótkie spodnie i do piaskownicy!!!
Jestem właścicielem działki w ROD KAROLA i wcale mi nie przeszkadza ta nazwa. A Pan Musidlak ma prostą drogę, aby to zmienić. Stać się członkiem naszego ogrodu i na walnym zebraniu zgłosić wniosek o zmianę nazwy. Odbędzie się glosowanie i wtedy zobaczy jaki ma posłuch w Witkowie.
Ciekawe, czy też byłby taki krzyk ze strony Musidlaka, gdyby zmienili nazwę na ROD Jarosława albo Lecha?
Niech się zajmuje Polską B. Tu jest Polska A.
A Kto to jest Grzegorz Musidlak, jakiś PISowiec pokroju walniętego Macierewicza
Dlaczego ten pan się wtrąca w sprawy Witkowa skoro od dawna tu nie mieszka? Niech walczy tam, gdzie teraz jest jego miejsce na Ziemi. Kto go w ogóle słucha? A ten język _ napastliwy, obrażający, niepohamowany jest po prostu nie do przyjęcia.