Po ogłoszeniu sukcesu w postaci ,,uratowania” ZSP Witkowo, czas na wytężoną pracę, dzięki której następne 3 lata nie będą ostatnimi w historii tej placówki. Zapadły już pierwsze decyzje w tej sprawie.
Przypomnijmy, że przed 2 tygodniami władze powiatu gnieźnieńskiego oraz gminy Witkowo poinformowały o dalszych losach Zespołu Szkół Ponadpodstawowych im. Dezyderego Chłapowskiego. Mimo iż starostwo rozważało rozpoczęcie wygaszania procesu placówki, ostatecznie będzie ona istnieć przynajmniej przez 3 kolejne lata. To efekt rozmów starosty Piotra Gruszczyńskiego z burmistrzem Marianem Gadzińskim, którzy zawarli umowę, na mocy której samorząd Witkowa dofinansuje tegoroczne utrzymanie ZSP. Kierownictwo powiatu dokładało do jej funkcjonowania 1 mln 115 tys. (2018), 760 tys. (2019) i 394 tys. (2020). W bieżącym roku ma być to 400 tys. zł., z czego 100 tys. zł będzie stanowiła pomoc gminy Witkowo. O całej sprawie szczegółowo informowaliśmy w poprzednim numerze naszego tygodnika.
Przed dyrekcją oraz nauczycielami trudny okres w postaci wypracowania koncepcji, która w kolejnych naborach przyciągnie wystarczające grono chętnych. Aktualnie liczba uczniów ZSP to 212.
– Ze swojej strony zrobimy wszystko, aby ten nabór był jak najlepszy. Zrobimy to w różnej formie, co w dzisiejszych czasach jest bardzo istotne – zapewnia dyrektor Anna Malendowicz-Koteras.
Wiadomo już, że od roku szkolnego 2021/2021 nabór nie będzie obejmował dotychczas sztandarowego oddziału jakim było liceum mundurowe.
– Uczniowie skupią się na gnieźnieńskich liceach, a my zajmiemy się szkolnictwem zawodowym – wyjaśnia pani dyrektor.
Z powodu niewystarczającej ilości uczniów, nowej klasy licem nie udało się utworzyć już przed trwającym rokiem szkolnym. Oznacza to, że po ukończeniu liceum przez ostatni rocznik, szkoła zniknie z życia ZSP. Ma ją zastąpić zupełnie nowy pomysł, nad którym pracuje dyrekcja w porozumieniu ze starostwem. Oprócz tego na dalsze funkcjonowanie może liczyć technikum oraz szkoły branżowe.