Mija 5 lat odkąd Agata po raz pierwszy gościła na łamach naszego tygodnika. Od tamtego czasu inicjatywa zapoczątkowana przez 29-latkę nie tylko rozrosła się do zaskakujących rozmiarów, ale przede wszystkim uratowała wiele ludzkich istnień.
Agata Mwende Tylkowska obrała afrykański kierunek przed 5 laty, udając się do miejscowości Wote na terenie Kenii. Przez miesiąc gościła u swojego znajomego lekarza. Wraz z nim i pozostałymi lekarzami udała się do niewielkiej wioski Kathonzweni, w której mieści się dom dziecka założony w 1979 roku.
– Jeżdżą tam po to, aby nieść im pomoc, która opiera się zarówno na sprawach typowo medycznych, jak edukacyjnych i organizacji różnorakich inicjatyw. Nie mogą jednak pozwolić sobie na coś więcej, ponieważ nie mają na to pieniędzy. Zobaczyłam wszystko z bliska. To miejsce mnie urzekło. Tuż po powrocie do Polski zadecydowałam, że wezmę sprawy w swoje ręce, nagłośnie problem, zbiorę fundusze i udam się tam ponownie – mówiła na łamach ,,Kuriera”.
Miłość do Afryki oraz poznanie tamtejszej ludności i ich problemów miały decydujący wpływ na utworzenie fundacji ,,Moyo4children”, co oznacza ,,Serce dla dzieci”. Jej celem nadrzędnym jest opieka nad domem dziecka w Kathonzweni. Przebywają tam osoby osierocone oraz ratowane z sytuacji kryzysowych (takich jak: gwałty, pobicia, znęcanie się na tle psychicznym, itp).
– Pragniemy zapewnić tym dzieciom szanse na prawidłowy rozwój i godne życie. Wyedukować odpowiednio zarówno podopiecznych jak i pracowników. Wyposażyć to miejsce w rzeczy niezbędne do normalnego funkcjonowania. Pomagamy temu miejscu stanąć na własne nogi – podkreślają członkowie fundacji.
Kiedy rozmawialiśmy przed 5 lat, witkowianka była na etapie pozyskiwania sponsorów. Wówczas za pierwsze pieniądze zakupiono moskitiery przeciw komarom przenoszącym choroby takie jak: denga, malaria i żółta febra. Miejscowa społeczność zyskała również stoły, ławki, tablice do klas, jedzenie, leki czy buty.
Od tamtego czasu Agata wraz z grupą ludzi dobrej woli wykonała milowy krok ku rozwojowi tamtejszych dzieci. Oprócz codziennej opieki i edukacji, zrealizowano projekty dotyczące paneli słonecznych, bieżącej wody, hodowli oraz uprawy, czy mydła, pasty i podpasek. Aktualnie trwa zbiórka funduszy na nowe mundurki.
– Już połowa naszych podopiecznych wróciła do szkoły. Otwierają się powoli kolejne placówki w Kenii. Dzieciaki z ogromnym uśmiechem na ustach i głodne wiedz zaczynają kolejny tydzień – czytamy w apelu ,,Moyo4children”
O kolejnych inicjatywach z witkowianką na czele można przeczytać na stronie internetowej www. moyo4children.eu oraz na Facebooku pod nazwą fundacji.
Pomóc może każdy z nas:
FUNDACJA MOYO4CHILDREN BNP Paribas Bank Polska S.A: 50 1750 0012 0000 0000 3864 1287 Adres: A.I.C Kathonzweni Children’s Home P.O. BOX 6, 90302 Kathonzweni Makueni, Kenia