Aż 3 promile miał mężczyzna, którego w bohaterski sposób zdemaskowali ratownicy medyczni stacjonujący w Witkowie.
Wszystko rozegrało się 2 kwietnia po godzinie 18:00 przy ulicy Grunwaldzkiej w Gnieźnie. Uwagę będącej tam załogi karetki pogotowia z podstacji w Witkowie zwrócił sposób jazdy jednego z aut. Kierowca siedzący za kółkiem Forda KA miał problem z ominięciem ich karetki. W momencie, kiedy zbliżyli się do mężczyzny, ten chciał odjechać. Bez wahania otworzyli drzwi, po czym zabrali mu kluczyki. Następnie zawiadomili policję, która po przybyciu na miejsce potwierdziła ich podejrzenia. Mężczyzna miał aż 3 promile alkoholu.
– Mimo iż próbował odjechać, nie był agresywny i zrozumiał swój błąd – mówi nam ratownik Paweł Szymański z Witkowa, na co dzień również radny miejski, który tego dnia pełnił dyżur z koleżanką z pracy.
Teraz mężczyzna odpowie za jazdę po pijanemu.