Pandemia znaczącą skomplikowała niemal każdą dziedzinę naszego życia. Odczuli to także pracownicy wojska.
Jeszcze przed pojawieniem się koronawirusa, zarówno żołnierze, jak i pracownicy cywilni mogli korzystać z transportu na trasie Witkowo – Powidz. Mimo iż przewozy autobusami cieszyły się nieporównywalnie mniejszym zainteresowaniem niż chociażby w latach 90., to wciąż były nieodzownym elementem wojskowego środowiska. Wielu witkowian, stawiając na wygodny dowóz do pracy, często rezygnowało z wykorzystania własnych samochodów. Niestety obowiązujące od niemal roku obostrzenia spowodowały, że tego typu transport do 3. SLTr oraz 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu musiał zostać wstrzymany. ,,Reaktywacja” kursów na nastąpić po zakończeniu pandemii lub odbyciu szczepień. Orędownikiem przywrócenia tego typu transportu są m.in. tamtejsze związki zawodowe. Pytania w tej sprawie wysłaliśmy do oficera prasowego dowództwa 3. SLTr., na które nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi.
Do tematu wrócimy.
Może się to skończyć tym, że ktoś iż nie są potrzebne skoro dotychczasowi korzystający z nich poradzili sobie. A nawet jak jeździły to jakoś się ich nie widziało zbyt przepełnionych.
Będzie można znowu jeździć z promilami hehe
Autobusy są potrzebne…teraz od 6.45 do 7.20..wyścigi, przepychanki setki aut. Czekam na jakąś tragedię…im mniej aut tym lepiej. Pozatym bezpieczniej, praca dla szeregowych kierowców, techników samochodowych itd
Najłatwiej zlikwidować, oddać autobusy Amerykanom i wyciąć etaty kierowców..a co niech ludzie z wojska jeżdżą autkami po co mają mieć lepiej niż my???Tylko w Witkowie taka nienawisc do trupów i cywilów z wojska. Zaczyna się do Burmistrza a kończy na Pani Zosi z Biedry.