Gościniec Liliowy Staw oraz sklep Euro-Sam to nowi partnerzy coraz prężniej działającej Akademii Futbolu 92. O współpracy z Wiesławem Wojtyrą opowiedział nam trener, a jednocześnie właściciel Jakub Moskal.
Jak wyglądały początki Twojej Akademii i witkowskiego przedsiębiorcy Wiesława Wojtyry – jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem współpracy?
To nie jest tak, że poznaliśmy się teraz i od razu się dogadaliśmy. Od dawna prowadziliśmy rozmowy, niezobowiązujące, ale jednak. Przed dwoma laty próbowaliśmy zorganizować Witkowską Galę Sportu w Gościńcu Liliowy Staw z WLH Witkowo. Zapowiadało się wydarzenie nawet na 300 osób. Pan Wiesław był zwolennikiem tego pomysłu. Niestety inne rzeczy, niezależne od nas, przesądziły o tym, że inicjatywa nie doszła do skutku.
Skąd pomysł akurat na tego sponsora?
Po pierwsze, to jedna z największych witkowskich firm, po drugie po części powstała na moich oczach. Pamiętam jak chodziłem z mamą na zakupy jako kilkulatek do małego sklepiku na ulicy Poznańskiej. Później powstał Euro-Sam i wreszcie Gościniec Liliowy Staw. Przykład Państwa Wojtyrów pokazuje, że ciężką pracą można osiągnąć sukces. To dotyczy także sportowców, tylko pracą możemy zrobić krok do przodu.
Na czym będzie polegać wzajemna współpraca i pomoc ze strony Pana Wojtyry?
Gościniec Liliowy Staw oraz Euro-Sam zyskały status głównych partnerów Akademii Futbolu 92. Dzięki temu podobnie, jak inni nasi partnerzy będą wspierać nasze projekty. Pierwsze efekty będą widoczne już w przyszłym roku w postaci kolejnych inicjatyw. Na razie nie chcę mówić o szczegółach. Przed nami dużo pracy, ale dzięki pomocy wielu osób – w tym Państwa Wojtyrów jest dużo łatwiej. Loga Liliowego Stawu oraz Euro-Samu pojawią się na naszych koszulkach. To pierwszy taki przypadek w historii naszej Akademii.
Jak oceniasz pozyskanie tak poważanego sponsora, partnera?
To ogromny krok do przodu. Jeśli jako właściciel AF92 zrealizuję założenia, to przybliży to nas do poziomu najlepszych akademii piłkarskich. Efekty naszej działalności można obserwować naocznie. Przed nami kolejne etapy, które będą widoczne w następnych latach.
Liliowy Staw oraz Euro-Sam to partnerzy na lata?
Zdecydowanie. Proponując współpracę określiliśmy warunki, które będą obowiązywać w 2021 roku. Mam nadzieję, że w pierwszym roku pokażemy, że warto nadal nas wspierać. Zrobimy wszystko, aby wywiązać się z ustaleń. Czasy są ciężkie, pandemia dała się we znaki chyba wszystkim, ale jesteśmy dobrej myśli. Oczywiście chciałbym podziękować Panu Wiesławowi Wojtyrze oraz całej firmie za okazaną pomoc. Dla takich instytucji, jak nasza wsparcie lokalnych firm jest bezcenne. Dużo można zrobić samemu, ale z kimś można przenosić góry.